Tego dnia mam ochotę na gruszki. Mógłbym ubrać buty, zjechać windą na parter i za pięć minut stanąć przy stoisku z owocami w "Biedronce". Tyle tylko, że dziś szklane drzwi marketu nie uchyliłyby się przede mną, a za nimi czai się mrok. Święto. Co więc można zrobić? Zorganizować gruszki we własnym zakresie i nie, nie chodzi mi tu o włam do osiedlowego warzywniaka. Znam takie miejsce, gdzie gruszki rosną jak malowane, są (chyba) niczyje i w dodatku nikt ich nie zbiera. To Góra Łubianki, jedno z wyższych wzniesień Wyżyny Śląskiej (398 m n.p.m.). Dzieli mnie od niej 20 km, ale czymże są one wobec szczerej, autentycznej ochoty na cieknący po brodzie, gruszkowy nektar?
|
KategorieWszystkie Droga św. Jakuba Green Velo Inne Łemkowszczyzna Liswarciański Szlak Rowerowy Mikroprzygoda Mikro Przygody Z 5 Latkiem Mikro Przygody Z 5-latkiem Piesze Wyprawy Praktyczne Porady Przemyślenia Rowerowe Wyprawy Szlak Historii Górnictwa Górnośląskiego Szlak Husarii Polskiej Szlak Rowerowy 2Y Katowice Głubczyce Wiślana Trasa Rowerowa |