Najlepsze jest to, że tego dnia wcale nie planowałem wędrówki szlakiem św. Jakuba. Szlak sam mnie znalazł. Wracałem rowerem z Krakowa i gdy byłem w sosnowieckiej dzielnicy Maczki zauważyłem żółtą muszlę na pniu drzewa, tuż przy dworcu kolejowym. Niewiele myśląc, zboczyłem z wcześniej ustalonej trasy, nadrobiłem 30 km, ale za to zamiast jechać miastami, przemknąłem gdzieś bokiem, wąskimi ścieżkami, poza śląską szarością, otoczony drzewami i promieniami słońca odbijającymi się od licznych jeziorek. Dziękuję, św. Jakubie! 25 sierpnia, czwartek godz. 16:20 Pierwsza żółta muszla znalazła mnie w dzielnicy Maczki w Sosnowcu, tuż przy zabytkowym, zrujnowanym już dziś Dworcu PKP. Jak się okazuje, jest to miejsce szczególne - za czasów Królestwa Polskiego (1815-1918) biegła tędy granica między Wielkim Imperium Rosyjskim a monarchią austriacką. Stąd ogromny jak na tamte czasy budynek dworca oraz wybudowana obok stacja celna i koszary. To tutaj także kończyła swój bieg Kolej Warszawsko-Wiedeńska, wożąca podróżnych na trasie: Warszawa – Pruszków – Grodzisk Mazowiecki – Żyrardów (Ruda Guzowska) – Skierniewice – Koluszki – Piotrków Trybunalski – Radomsko – Częstochowa – Poraj – Myszków – Zawiercie – Ząbkowice – Strzemieszyce Południowe – Maczki. Obecnie ten jeden z najcenniejszych zabytków kolejowych w naszym kraju jest przebudowywany. Maczki wkrótce odzyskają ważną część swojej historii - zrewitalizowaną, znów obsługującą podróżnych stację kolejową. Dodatkowo działać tu będzie Centrum Naukowo-Dydaktyczne Politechniki Śląskiej, co oznacza, że część pomieszczeń spełniać będzie nowe funkcje - dydaktyczne i naukowe. Via Regia biegnie tu ul. Krakowską, by przed przejściem kolejowym zboczyć w niewielką ścieżkę w lewo, prowadzącą pod wiadukt. Muszle ustępują tu strzałkom wymalowanym farbą w sprayu w kolorze neonowo-żółtym na pniach drzew. Jest ich sporo, szczególnie w miejscu, w którym należy skręcić w ścieżkę w prawo, przechodząc przez tory. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek mógł przegapić ten zakręt :) Szlak z leśnej ścieżki na chwilę wyprowadza mnie na chwilę na ul. Maczkowską, by za wiaduktem znów skręcić między drzewa, w kierunku malowniczego, otoczonego lasami stawu zwanego Balaton. Jakiś kilometr za stawem kończy się las, a szlak prowadzi mnie wzdłuż kilku mało ruchliwych ulic (a mamy czwartek, czyli dzień roboczy), w sąsiedztwie osiedli wieżowców. Za każdym razem, gdy jestem w takim miejscu, zastanawiam się, ilu spośród setek mieszkających tu ludzi zdaje sobie sprawę, że tuż pod ich nosem biegnie szlak, kończący się dopiero na hiszpańskim wybrzeżu? Gdy szlak z ul. Armii Krajowej wreszcie skręca wgłąb parku, oddycham z ulgą. Jak mówi powitalna tablica, właśnie wszedłem na teren Parku Miejskiego im. Jacka Kuronia. Początkowo myślę, że to, ot taki zwyczajny park, ale jak to zwykle bywa w cudownym stanie nieświadomości i nieoczekiwania niczego, zostaję mile zaskoczony: jest tu nie dość, że kilka urokliwych stawów, to jeszcze mini-zoo, w którym zwierzęta karmić można specjalnie przygotowanym dla przechodniów pożywieniem, znajdującym się w skrzynkach przy parkowej alejce. Poznaję tam pewnego wielkookiego jegomościa, który chyba nie ma pojęcia, że mieszka sobie na szlaku Via Regia... Wzdłuż brzegu stawu Smug szlak wiedzie w kierunku ul. Kazimierzowskiej, z której szybko wraca na leśną ścieżkę. Po dłuższym odcinku leśnym sceneria na chwilę się zmienia - skręcam w lewo, w ulicę bez nazwy, biegnącą pod Wschodnią Obwodnicą GOP. Pod wiaduktem kilka żółtych strzałek i muszli prowadzi mnie w prawo, znów między drzewa. Szybko wyjaśnia się powód takiego urodzaju oznakowań - ścieżynka jest tak wąska i zarośnięta, że ledwo co ją widać. Odcinek leśny kończy się, gdy wyjeżdżam na ul. Świerkową, a z niej na ul. Staszica, biegnącą wzdłuż ruchliwej ul. Katowickiej, ukrytej za dźwiękoszczelnymi ekranami. Na szczęście niedługo jestem w takim towarzystwie - Via Regia przejściem podziemnym przechodzi pod ul. Katowicką, w znacznie spokojniejszą ul. 11 listopada, która prowadzi mnie aż do dzielnicy Gołonóg w Dąbrowie Górniczej. Zdziwiłbym się, gdyby szlak św. Jakuba omijał Wzgórze Gołonoskie z położonym na jego szczycie kościołem. I faktycznie, Via Regia prowadzi tutaj, wiodąc pielgrzymów szeroką, betonową ścieżką w górę, a potem sprowadzając ich na dół zadaszonymi wąskimi schodkami. Jest klimat. Z Alei Marszałka Piłsudzkiego, na którą po paru chwilach wchodzę, rozciąga się bardzo zachęcający widok . Domyślam się, że szlak poprowadzi mnie teraz w stronę otoczonych lasami zbiorników Pogoria. Nad Pogorią III, zbiornikiem z najbardziej rozbudowaną infrastrukturą, tłum powoli się wykrusza. Na niebo wypełza powoli barwa złoto-pomarańczowa. Dzień zmierza ku końcowi, jednak najwyraźniej w ogóle mu się nie spieszy. Bardzo dobrze, bo do domu mam stąd jeszcze jakieś 20 km. Z Pogorii III szlak biegnie w stronę Parku Zielona. Na chwilę łącząc się z zielonym pieszym szlakiem Tysiąclecia (z Bytomia do Skarżyc), którego fragment opisałem tutaj. A w parku Zielona takie architektoniczne atrakcje: Z parku szlak "wychodzi" ulicą Robotniczą, by skręcić w lewo, w dobrze mi znaną ścieżkę przy Czarnej Przemszy. Wzdłuż rzeki szlak często oznaczony jest strzałkami z literami VR (Via Regia), lub też żółta kreska pośrodku dwóch kresek niebieskich. W ten sposób szlak dociera aż do Zamku w Będzinie. Co ciekawe, internetowe mapy szlaku wskazują na inny przebieg szlaku - od Przemszy ulicami Mikołaja Reja i Teatralną, a następnie ul. Góra Zamkowa. Fakt ten pozostaje do zweryfikowania :) W pobliżu będzińskiego Zamku innego dnia udało mi się znaleźć jeszcze takie oznaczenie z wyliczonym czasem dojścia do kolejnych wartych uwagi miejsc:
2 Comments
krebain
2/2/2017 00:24:23
Godna podziwu trasa. Znam dobrze opisywane rejony, mieszkam tu właśnie i sporo jeżdżę po ścieżkach i drogach, które widzę na zdjęciach. ;) Fajnie się patrzy na znajome okolice. Pozdrawiam serdecznie z DG! :)
Reply
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
KategorieWszystkie Droga św. Jakuba Green Velo Inne Łemkowszczyzna Liswarciański Szlak Rowerowy Mikroprzygoda Mikro Przygody Z 5 Latkiem Mikro Przygody Z 5-latkiem Piesze Wyprawy Praktyczne Porady Przemyślenia Rowerowe Wyprawy Szlak Historii Górnictwa Górnośląskiego Szlak Husarii Polskiej Szlak Rowerowy 2Y Katowice Głubczyce Wiślana Trasa Rowerowa |